Srebro od wieków przyciąga uwagę inwestorów, ale dziś jego znaczenie wykracza daleko poza biżuterię czy monety. W świecie zdominowanym przez technologie, energię odnawialną i niestabilne rynki finansowe, ten niepozorny metal staje się coraz bardziej strategicznym aktywem. Czy w 2025 roku inwestowanie w srebro to wciąż rozsądny ruch? A może to właśnie teraz najlepszy moment, by dołączyć do rynku metali szlachetnych?
Dlaczego warto inwestować w srebro w 2025 roku?
Rok 2025 to czas, gdy srebro wraca do łask. Według danych z portalu TradingEconomics cena uncji przekroczyła 52 dolary, osiągając poziomy niewidziane od 2011 roku. To wzrost o ponad 65% w zaledwie rok – wynik, który zwraca uwagę nawet inwestorów z rynku akcji. Skąd taki skok? Połączenie rosnącego popytu przemysłowego i obaw o inflację tworzy idealne warunki dla srebra, które łączy cechy metalu szlachetnego i przemysłowego.
Około 55% globalnego zapotrzebowania na srebro pochodzi z sektora przemysłowego. To nie tylko biżuteria i monety, ale przede wszystkim komponenty do paneli fotowoltaicznych, elektroniki, baterii czy systemów 5G. Według Silver Institute w 2024 roku zapotrzebowanie na srebro w przemyśle wzrosło o ponad 10%, a prognozy na 2025 zakładają kolejne rekordy, głównie dzięki rozwojowi technologii zielonej energii.
Jednocześnie banki centralne i inwestorzy instytucjonalni zaczęli ponownie gromadzić metale szlachetne, w tym srebro, jako ochronę przed spadkiem wartości walut. W efekcie srebro stało się nie tylko surowcem, ale i „polisą” na niepewne czasy. Jeśli więc szukasz aktywa, które łączy fundament przemysłowy z wartością kolekcjonerską i inwestycyjną, srebro może być jednym z ciekawszych wyborów w 2025 roku.
Jak inwestować w srebro?
Nie musisz być jubilerem, żeby inwestować w srebro. W praktyce masz do wyboru trzy główne drogi: zakup fizyczny, instrumenty finansowe lub akcje spółek wydobywczych. Każda z nich ma swoje plusy, ryzyka i wymagania kapitałowe.
Najbardziej oczywista opcja to zakup fizycznego srebra w postaci sztabek lub monet inwestycyjnych. W Polsce możesz kupić je w mennicach, sklepach numizmatycznych lub certyfikowanych dealerach metali szlachetnych. Popularne monety, takie jak Kanadyjski Liść Klonowy czy Amerykański Orzeł, mają wysoką płynność i są rozpoznawalne na całym świecie. Jednak w przeciwieństwie do złota, srebro w Polsce jest objęte 23% podatkiem VAT, co oznacza, że zysk pojawi się dopiero przy wyraźnym wzroście ceny metalu. Jeśli planujesz inwestycję długoterminową – na lata, nie miesiące – ta bariera może się opłacić.
Alternatywą są ETF-y (Exchange Traded Funds) powiązane z ceną srebra, takie jak iShares Silver Trust (SLV) czy WisdomTree Physical Silver. To fundusze, które śledzą notowania metalu, często zabezpieczone fizycznymi rezerwami srebra. Ich zaletą jest brak potrzeby przechowywania metalu oraz większa płynność – możesz sprzedać jednostki w dowolnym momencie, tak jak akcje. Wadą jest brak bezpośredniego posiadania srebra oraz ryzyko walutowe – większość ETF-ów jest denominowana w dolarach.
Trzecią opcją jest zakup akcji spółek wydobywczych, takich jak First Majestic Silver, Pan American Silver czy Wheaton Precious Metals. Wzrost cen srebra przekłada się na zyski tych firm, więc ich akcje często rosną szybciej niż sam metal. Ale uwaga – gdy ceny spadają, spółki potrafią tracić nawet dwa razy więcej. Jeśli jednak szukasz wyższej dźwigni, ten segment może być dla ciebie idealny.
Co wpływa na cenę srebra – czynniki makroekonomiczne
Cena srebra nie jest przypadkowa. To wynik złożonej gry między popytem przemysłowym, polityką monetarną, inflacją i nastrojami inwestorów. W przeciwieństwie do złota, którego wartość w dużej mierze opiera się na zaufaniu i funkcji ochronnej, srebro ma realne zastosowania w gospodarce. To czyni jego cenę bardziej zmienną, ale też bardziej powiązaną z globalnym cyklem koniunkturalnym.
Jednym z kluczowych czynników wpływających na srebro jest kurs dolara amerykańskiego. Gdy dolar traci na wartości, surowce notowane w USD stają się tańsze dla inwestorów zagranicznych, co zwiększa popyt. Kolejny element to stopy procentowe – gdy rosną, inwestorzy chętniej trzymają aktywa przynoszące odsetki, a srebro traci na atrakcyjności. Z kolei w okresie cięć stóp procentowych, jak prognozowanych przez Fed w 2025 roku, ceny srebra mają tendencję do wzrostu.
Warto też zwrócić uwagę na bilans podaży. Większość srebra wydobywana jest jako produkt uboczny przy eksploatacji miedzi, cynku czy złota. To oznacza, że nawet przy rosnących cenach nie zawsze można łatwo zwiększyć produkcję, co ogranicza podaż i wzmacnia presję wzrostową. Dla inwestorów to dobra wiadomość – ograniczona podaż przy rosnącym popycie to przepis na wzrost cen.
Ile można zarobić na srebrze?
Zysk z inwestycji w srebro może być imponujący, jeśli potrafisz wytrzymać wahania. Dla przykładu, inwestor, który w 2015 roku kupił 100 uncji srebra po 15 USD (wydając 1500 USD), w 2025 roku miałby aktywa warte ponad 5200 USD. To wzrost o 247% w ciągu dekady. Ale – i tu haczyk – w międzyczasie cena potrafiła spaść nawet o 40%. Wymagało to cierpliwości, by doczekać hossy.
Według World Silver Survey, w ostatnich 20 latach średnia roczna stopa zwrotu z inwestycji w srebro wyniosła około 8%, choć w latach dynamicznych wzrostów, takich jak 2020–2021, sięgała nawet 40% rocznie. To więcej niż w przypadku wielu obligacji czy funduszy rynku pieniężnego. Jednocześnie zmienność srebra jest wyższa niż złota – w krótkim okresie może zyskiwać lub tracić kilkanaście procent w miesiąc.
Na wartość inwestycji wpływa także kurs walutowy. Jeśli inwestujesz przez ETF denominowany w dolarach, a złoty traci wobec USD, Twój zysk może być większy niż sam wzrost ceny srebra. Przykładowo, jeśli srebro rośnie o 20% w dolarach, a dolar umacnia się o 10% względem złotówki, realny zysk w PLN wynosi aż 32%. Takie detale często decydują o wyniku końcowym, a wielu początkujących inwestorów o nich zapomina.
Jak budować strategię inwestowania w srebro?
Srebro powinno być częścią zrównoważonego portfela inwestycyjnego, a nie jego głównym składnikiem. Wielu doradców finansowych sugeruje, że udział metali szlachetnych (w tym srebra) w portfelu nie powinien przekraczać 20%. To wystarczająco dużo, by zabezpieczyć się przed inflacją i spadkiem wartości walut, ale na tyle mało, by nie ryzykować zbyt dużych wahań wartości portfela.
Dobrym podejściem jest systematyczne inwestowanie – np. comiesięczny zakup niewielkiej ilości srebra (fizycznego lub przez ETF). Uśredniasz w ten sposób cenę wejścia i minimalizujesz ryzyko zakupu w niekorzystnym momencie. Jeśli natomiast jesteś bardziej doświadczony, możesz rozważyć połączenie fizycznego srebra jako „magazynu wartości” z ekspozycją przez fundusze, które oferują większą płynność.
Pamiętaj, że srebro, mimo że jest tańsze od złota, potrafi być bardziej kapryśne. Działa jak „młodszy brat” złota – reaguje gwałtowniej zarówno na wzrosty, jak i spadki. Ale właśnie ta zmienność sprawia, że inwestowanie w srebro jest tak pasjonujące.
Doświadczona content writerka, od 5 lat pisze teksty na różne tematy. W wolnych chwilach zajmuje się domem, a w szczególności dwoma psami.




